piątek, 1 lutego 2013

Zawriowała

No i Żona Programisty zwariowała... przygarneła labradora:))) Pies zwie się Fido (tak go nazwałam) ma okolo 6 mies;) piesek został znaleziony 3 dni temu przy trasie szybkiego ruchu... kumpela zaopiekowała się ale nie mogła go zatrzymac... no i dzis sie odezwała ze musi go oddać, bo bedzie zmuszona go dac do schroniska.... cale popoludnie/wieczor myslalam no i sie zdecydowałam.... 

 Fido jest bardzo grzeczny spokojny... wlasnie sobie śpi, całą drogę do domu grzecznie siedział i trzymał głowę na moich kolanach:) reaguje na komendy i ogólnie bardzo dobrze ułożony pies;)...  

Programista... zachwycony, Wojtaszek wniebowzięty, Nina ma to w zadzie czy jest pies czy go nie ma:P ale czy on nie jest śliczny? 


PS.
Żona Programisty: Babciu i co przygarnać tego psa?
Babcia:  To najgłupszy pomysł jaki mogłaś wpaść... (i poszła do pokoju i wróciła... na stole położyła smycz i 100zł...) w garażu masz legowisko... a za pieniążki kup co potrzeba:P




10 komentarzy:

  1. Pies cudny, ale babci wielki szacun się należy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia jest obłedna;) bo zawsze tak sie wymiguje od powiedzenia... czegoś w prost:)

      Usuń
  2. Cuuudny. Od dłuższego czasu i mnie taki labrador po głowie chodzi. Czyżbym tez zwariowała? Zważywszy, że w życiu nie miałam psa i nawet nie wiem jak się z nim obchodzić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba przemyśleć wszyskie za i przeciw... czy bedziesz miała możliwość coś z nim zrobienia gdy bedziesz chciała wyjechac, czy bedzie mozliwość wychodzenia z nim przynajmniej 3 razy dziennie - czy bedą fianse na zbilansowana diete dla takiego psiaka ... bo akurat u labradorów trzeba dbać o diete bo one lubia się zmieniać w kluski:P

      Usuń
  3. Ładny gest :) Teraz pytanie kto z nim będzie wychodził 3 razy dziennie na spacery i zabierał na wakacje? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Psinka cudoooowna :)

      Usuń
    2. Pies zawsze był w moim życiu... gdy sie urodziłam już w domu był pies... wiec od najmłodszych lat byłam uczona opieki nad nim:)
      3 razy dziennie wychodzenie z psem to nie jest problem... w tym jeden godziny spacer:) a wakacje... w wakacje pies właśnie odżyje bo mamy wieś na której będzie całe dnie na dworze i integrował się z natura;) a jeżeli bedzie potrzeba wyjazdu;) mam rodzine która jest psią rodzina;) wiec zawsze ktoś przygarnie naszego pupila na kilka dni:)

      Usuń
    3. Super, że macie w "razie draki" komu zostawić psiaka pod opieką :) Część ludzi dopiero w podbramkowej sytuacji się nad tym zastanawia :) Ja też mam psiaka, kundelka :)

      Usuń
  4. Nie zwariowalas, zobaczysz jaki bedzie Ci wdzieczny. Masz super serce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna psina. A meble to chyba mój młody ma identyczne. Znaczy się...tylko że bez klamek, żeby nie mógł mamuni uprzyjemniać życia 10 próbami dziennie wyciągania wszystkiego na środek pokoju... ;)

    OdpowiedzUsuń