czwartek, 12 grudnia 2013

czwartek 12-tego

Wszystko co mogło pójść nie tak ... to poszło nie tak...

1. spóźniła się niania.
2. tym razem, nie ja spóźniłam się na autobus tylko autobus zawczesnie przyjechał...
3. przemarzłam na przystanku
4. przyjechał autobus... jadę szczęśliwa, że ogrzewany... i dup. zepsuł się...
5. przesiadka na tramwaj, przejechałam jeden przystanek - i dup. zepsuł się....
6. spóźniłam się do pracy mimo, że miałam się tam stawić na 13.00 to się nazywa szał!






 

środa, 11 grudnia 2013

Grzeczny dzidziuś

Dłuuuuugo.... nic nie było! Składam pokłony... i proszę o wybaczenie;)

W domu Programistów wiele zmian! jedna i podstawową jest to, że Mały Programista mówi! DUUUUŻO mówi!!!! (boże zmiłuj się niech On już pójdzie spać i nastanie ciszaaaaa....)
A to wszystko za sprawą jednego zabiegu - migdał poszedł w niepamięć. a za to Mały W. przypomniał rodzicom że jest:

MProgramista: mamo, przynieś nowego dzidziusia... a Lile wyrzuć.... 
ŻP: W. ale nie mogę wyrzucić Ninusi, bo ją bardzo kocham...  
MProgramista: Aaaa... ale Lila jest nie eczna!  
ŻP: a jak ty jesteś niegrzeczny to ciebie też mam wyrzucić...?
MProgramista: (chwila zastanowienia...) no nieeee... bo me kochasz... ale to przynieś nowego dzidziusia ecznego....

I tak więc dowiedziałam się, że powinnam skorzystać z najlepszej antykoncepcji - która trwa 9 mies.
 
A mała Programistka?
Co mogę o Gwieździe pisać... o niej bedzie już w piątek.