poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Spokojne święta

Święta, święta i dupa rośnie...

Czy wspominałam że nie lubię świąt... i każdorazowo po takich świętach potrzeba mi 2 dni urlopu...
Te święta spędzaliśmy u Prababci małych programistów. mimo że z naszej strony nie było zbytnio przygotowań to Małe Programistyczne Wirusy (zwane dalej dziećmi) wykończyły wszystkich w odległości ok 500m. Mała Programistka której ultradźwięki były tak uciążliwe, że ciężko było skupić się na nawet na najmniejszej czynności. Nie wiem jak sobie poradzą z nią w przedszkolu. (tak, tak Mała Programistka będzie przedszkolakiem). 

Mały Programista - zaczyna etap sto pytań do... Od września zmienia przedszkole. Mamy rok! tylko rok na przygotowanie się do obowiązku szkolnego ( tak, mieliśmy okazję wyboru HA! znów ŻP miała farta i poszło wszystko po jej myśli)

Programista? 
... dalej gada z kotami (wygląda jak stara panna) albo gada z laptopem a i to jeszcze po angielsku:), ale za to wziął rozwód z PS3...
O z ciekawszych newsów? U niego w pracy jest olimpiada... miał wybrać konkurencje w której będzie brał udział - cieszyłam się, że będzie miał trochę ruchu - może siatka? może kosz? Pełna nadzieii, że może będzie miał jakieś ruch... hmmmm... i wybrał....


Piłkarzyki... 

O tak! zawsze w niego wierzyłam!


 

czwartek, 3 kwietnia 2014

Mała Programistka

No więc jednego problemu pozbyliśmy się prawie całkowicie - teraz pozostają kwestie kosmetyczne - Mały Programista mówi.
Teraz przyszedł czas na Małą Programistkę... mała dalej ma opory... dalej tylko kilka pojedyńczych słów... ? oczywiście system ćwiczeń na tyle na ile da sobie Mała Programista jest wprowadzony.

no więc co dalej?
Zaczęliśmy od wizyty u pediatry dostaliśmy skierowanie do logopedy.
kolejny krok wizyta u logopedy.




ps. 3mać kciuki za piątek, piąteczek, piątulo.... nie, nie, nie chodzi o weekend chodzi o wyniki rekrutacji do przedszkola :) tak, tak... Mała Programista zmienia instytucję przechowującą dzieci:))))