poniedziałek, 23 lipca 2012

Głupota Żony Programisty czy inne piorytety?

Żona Programisty odbiera telefon:
Telefon: Witam, tu dziekanat Akademii Sztuk Pięknych. Chciałam poinformować Panią, że zwolniło się miejsce na wydział wzornictwa i czy jest Pani zainteresowana studiowaniem na naszej uczelni?
Żona Programisty: Witam, Bardzo dziękuję za informację ale niestety muszę podziękować. Nie będę wstrzymywać miejsca. Ale naprawdę dziękuję za informację. Dowiedzenia.


Gdy powiedziałam o swojej decyzji w domu to zatrzęsło się niebo i ziemia. ale taka moja decyzja i już i tak czuję się dumna, że tak daleko doszłam... przy zerowym przygotowaniu i pójściu z miejsca na egzemin.




3 komentarze:

  1. A ja jestem z Ciebie podwójnie, potrójnie, po... sama nie wiem po... dumna. Bo TY, MAMA DWÓJKI MALUCHÓW udowodniłaś sobie i całemu światu swój talent i właśnie gdy Twoje marzenie zaczęło się spełniać zrezygnowałaś z niego właśnie dla tych maluszków. Podziwiam decyzję. Ale...no właśnie jest jedno "ale" bo te skarby pójdą z domu a niespełnione marzenie zostanie...hmmm, w każdym razie gratuluję i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak miało być. Podziwiam tak samo jak Dorota ;)ale marzenia spełnić można jeszcze;) tyle przed tobą;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko w swoim czasie;) ty jedna jedyna,bedziesz wiedziala kiedy i czy. gratuluje;)

    OdpowiedzUsuń