Wczoraj:
Żona Programisty: jak ją nazwiemy?
Programista: Ania?
Żona Programisty: Nie Anie już mamy...
Dziś
Żona Programisty: Odczep się od mojego talerza masz swój...
Programista: chcesz nadwyrężyć Helgę?
Żona Programisty: Kogo?
Programista: Helgę.
Żona Programisty: Ale ona się nie może nazywać Helga!
Programista: czemu?
Żona Programisty: Bo zmywarka jest ładna srebna a nie biała, jak by była biała to by się mogła Helga nazywać bo brzydka by była :)
No i natym skończyło się ostatnie negocjacje o zmywanie - Ja pozmywałam / aznaczając, że to ostatni raz/ - dnia następnego On przytargał do domu Helgę:)
Zawsze mógł wymyślić Rozamundę :) A czym jest Ania? :)
OdpowiedzUsuńAnia to lala która ochrzcił tak na swoim kawalerskim:P
Usuńhaha, u nas zmywarka pojawila sie,gdy w ciazy dostalam uczulenia na detergenty i zaistniala realna grozba zmywania przez Mezozwierza;) jak widac faceci swietnie potrafia zadbac o siebie;) ps.bardzo lubie wasze dialogi,przy calej dozie poczucia humoru a czasem lekkiej uszczypliwosci widac,ze wam z soba dobrze;)
OdpowiedzUsuńoj potrafia potrafia:)
UsuńJest nam dobrze:) jestesmy uszczypliwi i to bardzo ale nie wyobrazam sobie zwiazku w ktorym mialabym patrzeć maślanymi oczkami i na wszystko przytakiwac albo zeby on na wszystko przytakiwał... chyba bym zwariowala:P:)
Oj tak. I wszyscy dookola Was tez by z Wami zwariowali;)A tak My wierni fani mamy dzieki temu co czytac;)
UsuńHaha Helga :D Swoją drogą zazdroszczę zmywarki, może i ja się zacznę buntować;p
OdpowiedzUsuńpolecam bardzo skuteczna metoda:)
UsuńNo to nasza też Helga nie może być, bo srebrna. A właściwie obudowana :d
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, nigdy nie myślałam o zmywarce i nie sądziłam, że po 3 dniach tak się już przyzwyczaję :D