I wrociliśmy cali i zdrowi:) a o to relacja:)
Pociąg - nocna podróż
Przesiadka w Krzyżu 6.00 rano
Rozpoczęcie Festiwalu
Programista pomaga w zdobyciu rekordu:
Parada motocykli
Taki kiedyś sobie kupie;)
albo taki jeżeli kryzys nastąpi:)
Hare Kriszna
Kompiel blotna:
Lody:
Próba wrzucenia Małego Programisty do wody:
Nie ważne w jakich warunkach ale droga dla Autek musi być;)
Padu-Padu
Programista w chwili kryzysu zjada suchą zupkę chińską:)
Błotko w kałuży:
a teraz pakowanie nowych czystych ubrań i wyjazd na kolejny tydzień do mojej kochanego końca świata....
Do zobaczenia....
jest Woodstock jest błoto,radość i super fotki:)
OdpowiedzUsuńfotorelacja - super
OdpowiedzUsuńA W. jak zwykle-do zjedzenia. Znów mógł poczuć się jak jedynak :) Buziaki dla maluchów
widzę, że się fantastycznie bawiliście ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki ;*