czwartek, 12 kwietnia 2012

Miało być narzekanie a wyszło jak zawsze

No i miałam sobie ponarzekać na cały ten świat.
  • Że Mała Programistka nie dała wypić kawy.
  • Że bolą mnie krzyże... 
  • Że Programista mnie denerwuje...
  • No i najważniejsze, że Mała Programistka zapisana została do żłobka (wybraliśmy 3 alternatywy) - w jednym jest na 37 miejscu, w drugim 78 miejsce, 160-któreś miejsce oczywiście to jest wszystko lista - rezerwowa. Tak więc, Żona Programisty chyba przejdzie na etat kury domowej:)
 I tak miał wygladać ten post ale... Programista przyszedł z Pracy i od razu zaczął swoje wywody, i dziwne gatki...

Miejce akcji: Pokoj dziecięcy.
Żona Programisty karmi Mała Programistke, wpada Programista:
Programista: Przyszedłem Ci mała obciąć rączki i nóżki...
Żona Programisty: co przyszedłeś zrobić?
Programista (pokazuje nożyczki do paznokci): No obciąć jej rączki i nóżki.
Programista zaczął obcinać paznokcie...
Żona Programisty: Uważaj na kciuka, bo będzie tragedia jak jej obetniesz bo co będzie mamlać?


Mały programista nie zawsze lubi się myć, nie pomagały zachęty, prośby, grożby itp. więc postanowiłam mu to inaczej wyjaśnić.
Żona Programista: W. jak nie będziesz się kąpać to ci rączki i nóżki odpadną, uczy i nos też....
Mały Programista: Bammm?????
Żona Programisty: No tak, najpierw odpadną Ci te najbardziej brudne części ciała, paluszki, dłonie...
Mały Programista: mama, nie, nie bammmm... i pokazał swoim migowym że chce iść się kąpać.  

I tak rozwiązał się problem walki o wykąpanie się:)

Ps. Dziś idę na babskie spotkanie - a Programista niech się meczy z potworkami:);) 


 

2 komentarze:

  1. Jak inne środki perswazji zawiodą, zawsze można zastraszyć :)) A tak sobie obiecywałam, że tego nie będę robić...I co? I nic! Kto ma dzieci, ten wie :))
    A jak już polubi kąpanie i nie będzie chciał z wody wychodzić, wtedy się mówi, żeby zobaczył jak się paluszki pomarszczyły i że zaraz cały się pomarszczy :P Biedne te nasze dzieciaki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Przyszedłem Ci mała obciąć rączki i nóżki..." OMG...ale faceci potrafią zatrwożyć :):)Bardzo fajny blog:)Zapraszam do mnie:http://mamawdobrymstylu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń