sobota, 31 marca 2012

Polityka, polityką ale ja tego nie widzę...

Jest nieuniknione słuchanie o tym, że politycy mają nam podnieść wiek emerytalny... Rozumiem, że trzeba jakoś ratować to wszystko... ale... no właśnie jest ale... Jako, że moja wyobraźnia ma się dobrze i mam dobre porównanie co do tego jak wygląda człowiek w wieku 67 lat (moja babcia jest niewiele starsza a teściowa jest jeszcze przed tym wspaniałym wiekiem). Ale wracając do mojej wyobraźni... Wyobraziłam sobie:

  - Panią Przedszkolankę w wieku 67 lat która biega za 25 osobową grupą trzylatków z laską i krzyczy: "a za moich czasów dzieci były grzeczniejsze" i macha laska


- Albo już widzę jak Mała Programistka będzie rodzić swoje dzieci: Jak położna w tym wieku, będzie miała odebrać poród - Pani czekaj z tym rodzeniem bo ja okularów nie mam i główki nie zobaczę"


- Albo chirurg: Zamiast instrumentariuszek będą szkolić pielęgniarki jak mają trzymać rękę lekarza żeby sie nie trzęsła... Nic tylko chodzić się operować... - Pani Aniu Proszę trzymać mi rękę i dać większe szkło powiększające bo nie widzę która to wątroba.


- Albo teraz wyobraziłam sobie mojego teścia który będzie np. na budowie cegły nosił...


- Albo Pani/Pan w sklepie:
- Poproszę bułkę.
-Jaką sójkę.
- Nie, nie sójkę tylko Kajzerkę.
- ksjerkę?! 
- ...


- Albo właśnie patrząc na mojego Pana Programistę, który teraz ma swoje patrzałki (bo bez nich jest jak krecik), to już widzę jak będzie programować a ekran bedzie miał przestawiony dla osób niedowidzących lub niewidomych... a na klawiaturze będzie miał Braille'a


Tak więc podsumowując... nic tylko patrzeć jak nasze dzieci będą się musiały z nami użerać w miejscach pracy. 

Ja jako kierowca będę na pewno wyglądać tak: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz