Dzwonie do niego codziennie (zawsze rozmowa kończy się tak samo):
ŻP: chcesz wracać do domu?
MałyP: Nie, jeszcze NIE! Mama ja dużo u baby. (z relacji innych wiem że przez telefon pokazuje mi 10 paluchów)
ŻP: No, dobrze to siedź u babci...
Dla czego lubi siedzieć u Babci? ha! bo jest tam PRO,
- Babcia gotuje co wnuczkowi się uwidzi. Mama nie jest tak kochana i jak już gotuje to ma jeść co jest a nie tak jak babcia robi 4 obiady (a może MałyP. zje akurat coś)
- wizyty w McDonaldzie
MamaP: ale przecież nie chodzi tak często
P: mam jak nie już słyszałam, że przynajmniej 2 razy w tyg.
MamaP: nie, 3 razy...
P: Mamo!
- wizyty w Centrum Handlowym. co 4 latek lubi w CH? No oczywiście autka/pociągi/karuzele które są nieodzowną kłótnią z rodzicem.
- To, że babcia wstaje o 6 rano i już jest w pełni gotowości do zachcianek małego. Matka jest w stanie dopiero koło 8 rano:P
- całe dnie na dworze(!) to akurat pochwalam ale sama będąc z nim nie jestem w stanie na 12h/9h
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz